Ruszyliśmy na wyprawę w poszukiwaniu nowego lądu pod naszą osadę.
O 15:30 znaleźliśmy idealne miejsce na odpoczynek i tam nagle zobaczyliśmy naszą polane! Niestety zastała nas ulewa. Zatem po szybkim posiłku kilku śmiałków (czytaj kadra) rozpoczęło wyścig z czasem i żywiołem, rozstawiając namioty do spania.
Po kolejnym posiłku udaliśmy się wszyscy o 23:00 na zasłużony odpoczynek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz